Dzisiaj zakończył się oficjalnie Poznański Festiwal Fantastyki - Pyrkon. Od paru dni można było chodzić po Targach Poznańskich i podziwiać Cosplayerów, odwiedzić wioskę Post-Apo (oraz napić się Nuka Coli), pooglądać turnieje w League of Legends i innych grach, oraz wydać masę pieniędzy na różne gadżety związane z grami, mangą i anime posłuchać muzyki, a co najważniejsze - uczestniczyć w różnych panelach dyskusyjnych (o tym trochę później).

Stanowisk była naprawdę masa, wspomniana wioska Post-Apo w której można było dołączyć do Bractwa Piwa, wystawy statków ze Star Wars, własne konstrukcje LEGO (Warhammer 40 000!), można było nawet powalczyć na miecze - oczywiście miękkie. Na Stoisku Metro 2033 można było usiąść sobie na "czołgowej drezynie" i zrobić sobie zdjęcie. Na sklepowych stolikach można było kupić prawie wszystko, od  zwykłych przypinek z różnymi motywami, po przez niezliczone tomy mang, książek i podręczników do RPG aż po same growe gadżety, kostiumy i bronie fantasy oraz przysmaki sprowadzone z kraju Kwitnącej Wiśni.

W rozkładzie paneli dyskusyjnych każdy mógł znaleźć coś dla siebie, dzięki podziałowi w informatorze Komiksiarze, Mangowcy, i LARPowcy nie mogli się nudzić. W niektórych momentach sale były przepełnione a na innych prawie puste. Osobiście uczestniczyłem w wykładzie na temat bohaterów DC, Cthulhu i paru innych - a z takich ciekawszych posłuchałem jak przygotować się na Apokalipsę Zombie oraz dowiedziałem się paru ciekawostek na temat Uniwersum Metro 2033 (na prawdę paru), a prowadzący potrafił przekonać do zapoznania się książkami tych którzy nie mieli z nimi nic do czynienia wcześniej.

Mogę teraz już zapowiedzieć że w przyszłym roku też na pewno się pojawię, fajna atmosfera, przyjaźni ludzie oraz ciekawe wykłady. Jeśli już ktoś się tam pojawi, może mnie szukać z moim nowym przyjacielem Yveltal'em który będzie gościł ze mną na tych targach.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz