W końcu udało mi się zabrać za to co miałem zrobić dawno temu. Dzisiaj napiszę co nieco o tym co myślę na temat trzech ukazanych w zdjęciach poniżej książkach. Dwóch z Uniwersum Metro 2033, oraz jednej ze świata S.T.A.L.K.E.R.a.


  Już wcześniej porównywałem te dwa światy oraz recenzowałem kolejną część trylogii, teraz przyszedł czas na coś bliższemu nam.


 Na sam początek przyjrzymy się kolejnemu rosyjskiemu tytułowi Metro 2033 - Dziedzictwo  Przodków, stworzone przez Surena Cormudiana posiada akcję osadzoną na terenach przybrzeżnych Kaliningradu oraz stworzonych przez Trzecią Rzeszę fortów w których ukrywają się teraz ludzie którzy zdołali przeżyć. W tle rozwija się kryzys o miejsce do życia pomiędzy dwoma fortami rządzonymi przez Rosyjskich żołnierzy jednak ten bądź co bądź spokój, zostaje zburzony przez pojawienie się ludzi ze swastykami i w kombinezonach z drugiej Wojny Światowej - czego chcą? Co za tajemnice kryją poniemieckie budowle? Tego nie chcę zdradzać, jednak mogę napisać że czuć tu trochę więcej Metra niż w przypadku Korzeni Niebios Avoledo, jednak nie wszystkim może się spodobać ze względu na skoncentrowanie na militarystyce niżeli na znanej już filozofii przetrwania i bez tej otoczki "post-apo" można by było uznać tą książkę za fikcję wojskową. Akcja rozwija się dość powoli, lecz po paru rozdziałach nabiera już rozpędu i wciąga.

  Drugą pozycją i rodzynkiem w tym zestawieniu jest Ślepa Plama Wiktora Noczkina, pierwsza wydana w Polsce rosyjska książka w świecie S.T.A.L.K.E.R.a. Fabuła stworzona przez Rosjanina skupia się na postaci Ślepego - Stalkera który przyjął niezbyt przyjemną lecz dobrze opłacalną pracę polegającą na ochronie pewnego naukowca z Niemiec który poszukuje w Zonie pewnej duchowości w którą nawet on sam nie wierzy, pieniądze przekonują każdego jak widać. Czuć tu trochę więcej klimatu odczuwanego w grach, a i fabuła ma swoją ciągłość nie przeskakując aż zbytnio jak to miało miejsce w twórczości naszego rodaka. W pewnych miejscach widać że tłumacz pozwolił sobie na zbyt wiele wpychając "polskie hity internetu", jednak takie rzeczy mnie rozbawiały a tym co nie pozwalało mi na delektowanie się tym tytułem były rosyjsko/ukraińskie kwestie pisane tak jak się je słyszy (czyli taki nasz pol-inglisz) które doprowadzały mnie do nerwów, a to co postać powiedziała musiałem domyślać się z kontekstu odpowiedzi innych postaci - brawo!

 Perełką w tym zestawieniu jest W Blasku Ognia, czyli zbiór najlepszych Polskich opowiadań umieszczonych w świecie stworzonym przez Gluchovskiego. Nie będę tutaj oceniał każdej pojedynczo, niektóre są lepsze, niektóre gorsze - jednak tym co wydaje mi się fajnym motywem to spięcie je w opowiadania wygłaszane przez różne postacie schodzące się do ogniska w metrze.

Czy warto zainteresować się tymi publikacjami? Jak najbardziej, jeśli kogoś interesują takie klimaty lub zna już oba uniwersa i zainteresowany jest je dalej poznawać niech otrzyma moje błogosławieństwo. Przydało by się wspomnieć że W Blasku Ognia dostępne jest do pobrania za darmo. Tak więc miłej podróży przez napromieniowane światy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz