W poprzednim wpisie informowałem o tym że będę uczestniczył w Poznańskich Targach Growych, teraz przyszedł czas aby swoje odczucia opisać.

 W tym roku po raz pierwszy wybrałem się na Poznań Game Arena, prowadziła mną ciekawość i chęć sprawdzenia opinii znajomych którzy uczestniczyli w poprzednich odsłonach. Niestety, moje odczucia pokrywają się po części z wcześniej zasłyszanymi relacjami. Nie powiem że Targi były kompletną klapą - organizacja samych stanowisk wystawców była przednia, jednak gdyby nie to wydaje mi się że było by słabo. Panele "dyskusyjne" mnie nie porwały, turnieje były skąpe (królowały LoLe i podobne), Csoplayerów też jakoś mało w porównaniu do Pyrkonu. Jednak tym co mnie najbardziej zawiodło to minimalna ilość stoisk sprzedających gry i wszystko się o to medium obijające (gadżety), żeby dostać się na Giermasz CDP trzeba było stać w kolejce, po czym obsługujący targi wpuszczali po parę(dziesiąt) osób - to tak jakby obowiązywały limity osób przebywających w Popularnym Supermarkecie, niezbyt mnie to pociągało więc ominąłem to łukiem. 
  Nie obyło się również bez problemów, w pierwszym dniu targów otwartych dla szerszej publiczności. Zdobycie biletu graniczyło z cudem - Empiki zablokowały wydawanie a stanie w kolejce wcale nie oznaczało dostania się do środka. Mogę tylko powiedzieć że oprócz różnych występów na scenach lepiej jest uczestniczyć tylko w ostatnim dniu, więcej miejsca do poruszania oraz stanowiska "mniej" zajęte. Żeby nie było że tylko narzekam, podobała mi się właśnie ilość stanowisk z różnymi tytułami. Najbardziej cieszy mnie pojawienie się Nintendo, na którego stoisku można było pograć na 3DS i WiiU, oraz dostać kody na demo Pokemon Omega Ruby & Alpha Sapphire i Shiny Gengara. Zainteresowała mnie również część Retro w której królowały starsze tytuły i sprzęty, oraz Developerzy Indie u których można pograć i porozmawiać z twórcami - stanowisko Sos'a Sosnowskiego było chyba najbardziej oblegane przez fanów którzy wygrywali każdy organizowany przez niego konkurs.

 Niestety, nie mam porównania z innymi Growymi Imprezami w naszym kraju - impreza mnie nie porwała, lecz też nie zawiodła, smuci mnie jedynie fakt że poza rzeczami jakie dostałem od wystawców i tymi które sam sobie kupiłem nie mam żadnej "pamiątki" po targach - przypinka czy smycz była by fajnym gadżetem. Czy będę uczestniczył w kolejnej odsłonie? Szczerze mówiąc to nie wiem, być może wybiorę się na ostatni dzień.       

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz