Pokémon GO

http://somuchgaems.blogspot.com/2016/07/pokemon-go.html#more
Najlepszym być naprawdę chcę, jak nigdy dotąd nikt. Zdać muszę ważny test,wyszkolić wszystkie z nich. Kraj przemierzę wzdłuż i wszerz, znajdę w sobie moc. Świat Pokémon zrozumieć chcę, odnajdę wszystkie bo... Pokémon! Tak oto brzmiał polski przekład tekstu rozpoczynającego Anime o kieszonkowych stworkach w roku 2000. Po szesnastu latach fragment o przemierzeniu kraju wzdłuż i wszerz nabiera nowego znaczenia dzięki aplikacji na smarthphone'y. Mimo że nie jest jeszcze oficjalnie dostępna na naszym kontynencie to ludzie różnymi sposobami zdobyli do niej dostęp i zagrywaną się dniami, a nawet nocami. O co właściwie chodzi?
Zacznijmy jednak z trochę innej strony, w roku 2010 Nintendo wypuściło odświeżoną edycję gier Pokémon drugiej generacji pod tytułem Heart Gold oraz Soul Silver. Wraz z nią dołączane były urządzenia zwane Pokéwalkerem - można było przesłać do niego wybranego stworka z gry i zabrać ze sobą w podróż. Urządzenie liczyło kroki dzięki czemu zwiększany został poziom zaimportowanego Pokémona, mógł on spotkać innego i dołączyć do naszej drużyny oraz zbierać przedmioty. Aplikacja jest w pewnym sensie bardziej zaawansowanym rozwinięciem tego pomysłu. 
Pokémon GO pozwala graczom na łapanie stworków dzięki użytkowaniu systemu GPS oraz rozszerzonej rzeczywistości. Poruszając się w realnym świecie GPS śledzi położenie telefonu i przedkłada to na ruch postaci w grze dzięki czemu możliwe jest spotkanie któregoś ze stworków z pierwszej generacji oryginalnej gry. Spotkanie można nastąpić przypadkowo, częściej jednak trzeba będzie danego pokemona wytropić - w dolnym prawym rogu pojawiają się ikonki przedstawiające dany gatunek który jest w okolicy, ilość odcisków mówi jak blisko się znajdujemy a ich brak obok przedstawienia Pokémona wskazuje że jest tuż obok. Wytropienie to dopiero początek, następnie należy go złapać. Przesuwając palcem widoczny na ekranie Pokéball w kierunku stwora rzucamy, po kilku próbach może on nam jednak uciec, przeważnie jednak udaje się go schwytać. W zależności od poziomu gracza dostajemy lepsze Pokéballe które zwiększają szanse na pochwycenie.
 
Tak jak w przypadku głównych odsłon Pokémon, i tutaj głównym celem jest wypełnienie Pokédexu. Po złapaniu nowego, nie spotkanego jeszcze stworka otrzymujemy wpis oraz informację o danym osobniku - jego sile reprezentowanej przez punkty CP, wadze, wysokości oraz miejscu złapania. Za każdym razem gdy złapiemy Pokémona danego gatunku otrzymujemy przedmioty takie jak Stardust oraz Candy odpowiadające jego linii ewolucyjnej dzięki którym możemy go ewoluować w wyższe stadium oraz wzmocnić siłę (CP), ograniczeniem maksymalnego poziomu siły jest poziom gracza.
 
Jednak nie tylko łapanie pozwala na rejestrowanie nowych okazów. Z PokéStopów (o których za chwilę) wypadają jajka które można wsadzić do inkubatora. Po przebyciu odpowiedniego dystansu przypisanemu danemu jajku ulegnie ono wykluciu. Niestety uzyskany Pokémon jest przypadkowy - im dłuższy dystans tym większa szansa na rzadszego.
 
Ilość Pokéballi nie jest nieograniczona, gracz posiada ekwipunek w którym przechowuje leczące Potiony, ocucające Revive, maliny zwiększające szansę na złapanie stworka czy przedmioty przywołujące Poki w dane miejsce. Uzyskuje się je z PokéStopów, charakterystycznych miejsc w mieście - mogą to być zabytki, ciekawe miejsca czy sztuka uliczna. Przedmioty z nich wypadające są przypadkowe, a im większy poziom tym lepsze. Aby je zebrać należy być w pobliżu oraz po kliknięciu w ikonkę płaskiego Pokéballa zakręcić obrazkiem.
 
Ekwipunek ma ograniczone miejsce, wraz ze wzrostem rangi gracza uzyskuje się jego ulepszenie. Można je, tak jak również inne przedmioty kupić za prawdziwą walutę lub zbierać PokéCoinsy które raz na jakiś czas dostaje się za zasiadanie w Gymie. Jest to niestety ten element mikrotransakcji, jednak nie psuje on gry w żaden przesadzony sposób.
To czym jednak Pokémony stoją to walka. Po osiągnięciu piątego poziomu gracz wybiera do którego zespołu chce należeć. Każdy z nich kultywuje różne ideologie które jednak służą tylko pretekstowi do walki z innymi. Drużyny mogą zająć Gym, miejsce na mapie w którym można toczyć walki. Jeśli należy on do przeciwnej drużyny udane pokonanie Pokémonów pozostawionych tam przez trenerów do pilnowania zmniejsza jego rangę, sprowadzenie rangi do zera pozwala na przejęcie i pozostawienie własnego wybranego stworka do pilnowania. Można również zwiększać prestiż Gymów należących do naszego zespołu, każdy poziom prestiżu pozwala na pozostawienie większej ilości Pokémonów przez innych graczy utrudniając przejęcie przez przeciwną drużynę. Gdy mierzymy się z przeciwnym zespołem tak jak w "normalnych" odsłonach komponujemy zespół z sześciu stworków, walka nie odbywa się jednak turowo - należy naciskać na ekran aby wykonać atak, zadanie konkretnych obrażeń ładuje wskaźnik silniejszego ataku. Dostępne są również uniki które jednak dość trudno (jak na razie) wykonać.
 
Tak oto prezentuje się sama aplikacja, oprócz tego dostępne będzie również urządzenie które pozwala na zbieranie przedmiotów z PokéStopów oraz łapanie bez konieczności patrzenia na telefon - Pokémon GO Plus, mnie udało załapać się na przedsprzedaż niewielkiej partii w zaufanym sklepie, jednak jeszcze poczekam sobie na wysyłkę a jego działanie zapewne tu opiszę. 

Pokémon GO posiada niesamowity potencjał społecznościowy, możliwość spotkania innego gracza, porozmawiania na temat złapanych stworków, wymienienia uwag czy wspólnego łapania jest czymś niesamowitym. W przeciągu kilku dni widziałem i miałem okazję skorzystać z przedmiotu przyzywającego przez innych graczy jednak nie miałem czasu poszukać konkretnych osób. Mam nadzieję że gra rozwinie się w dobrym kierunku i wytworzy wokół siebie wartościową oraz pomocną społeczność. Gdyby ktoś w okolicach Poznania zauważył osobę z nosem wlepionym w komórkę oraz brelokiem Snivy'iego przy torbie niech nie boi się zagadać, najwyżej wyzwę na pojedynek. A teraz przepraszam, muszę złapać je WSZYSTKIE!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz