Wsteczna kompatybilność, coś co dla każdego konsolowego gracza może być zachętą do przesiadki na nowszą platformę danego producenta. Czy najnowsza generacja posiada tak wielce pożądaną cechę i sprawdza się ona dobrze?
Swoje spostrzeżenia opiszę jako gracz przesiadający się z Xbox'a 360 na Xbox ONE. W przypadku tych grających na komputerach osobistych aż takiego problemu nie ma, tu się załatwi fanowskiego patcha lub emulator gdy dana gra nie chce odpalić na nowszym systemie, w przypadku konsol nie jest aż tak kolorowo. Wszystko zależy od dobroduszności wydawcy lub ugięcia się pod naciskiem konsumentów.
W przypadku Xbox'a 360 do napędu wkładało się grę z oryginalnego Xbox'a i rozpoczynało rozgrywkę. Nowa generacja konsoli Microsoftu pozwala na odtworzenie tylko niektórych tytułów. Tutaj sprawa się komplikuje, obecnie jest ich 131, kolejne dodawane są miesięcznie. Są to duże tytuły "płytowe" jak Assassin's Creed II czy Wiedźmin 2: Zabójcy Królów, oraz mniejsze, wydane cyfrowo jak Braid oraz Castle Crashers i takie o które nikt nie prosił I never asked for this jak Feeding Frenzy. Kolejnym utrudnieniem (?) jest konieczność instalacji gry (oczywista przy pobieraniu starych gier z cyfrowej dystrybucji), jednakże nie odbywa się ona z płyty a polega na ściągnięciu tytułu w formie "patcha".
Wiedźmin 2: Zabójcy Królów trzyma się nieźle |
To nad czym ubolewam to właśnie wybiórczość tytułów, nie przejdziemy całej sagi Assassin's Creed ponieważ dostępna jest tylko druga część, nie rozwiążemy kolejnych zagadek z P0rtal'a 2 czy nie poprowadzimy naszego Shepard'a stworzonego w Mass Effect przeciwko ostatecznej bitwie ze Żniwiarzami w Mass Effect 3. Mam jednakże nadzieję z czasem to się zmieni i bezproblemowo będzie można kontynuować rozgrywkę w danym uniwersum.
Złoty filtr nadal nadaje klimatu Deus Ex: Human Revolution |
Jednak jest coś mi się podoba, mianowicie wiąże się to z pewnym zabiegiem marketingowym ze strony wydawców. Przy okazji premier tytułów które są kontynuacją danej serii dołączane są ich poprzedniczki. Do Fallout'a 4 dodany był kod na Fallout 3, Just Cause 3 otrzymał Just Cause 2, dzięki temu gracze dostają "darmową" grę promującą wsteczną kompatybilność. Przy okazji dołączania nowych gier do listy kompatybilnych tytułów niektórzy twórcy udostępniają je przez jakiś czas do ściągnięcia za darmo, ostatnio informowałem o darmowym Wiedźminie 2.
Czy warto pozbywać się starej konsoli gdy planuje się zakup nowej? Jak na razie moja odpowiedź brzmi nie, za mała ilość tytułów i problemy z dodatkami są głównymi powodami aby zatrzymać swojego "staruszka" jeszcze przez jakiś czas. Dla osób dopiero co wchodzących w świat konsolowej roz(g)rywki wsteczna kompatybilność pozwala poznać wcześniejsze losy danych postaci lub po prostu powiększa bibliotekę gier przy których można świetnie spędzić czas.
Osobiście nawet gdy wszystkie stare tytuły będą dostępne, nie pozbędę się swojego Xbox'a Elite. Wiążę z nim wiele przyjemnych wspomnień. Lecz to taka dygresja na koniec. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz