Aplikacja od Niantic święci sukcesy, zostaje wydana w kolejnych krajach tym w Polsce. Jednak od czasu jej premiery zdarzają się kolejne problemy. Nie mam na myśli ciągłych problemów z serwerami, lecz z typową dla ludzi głupotą.
Z czasów dzieciństwa przypomina mi się paradoks związany z zaleceniami rodziców: "Wyszedł byś na dwór a nie siedział cały czas przed telewizorem" po czym następowało "Ciągle nie ma cię w domu!" - bądź tu młody człowieku mądry. Ta tak zwana lepsza część społeczeństwa narzekała że gracze siedzą w domach, gdy nadarzyła się okazja motywująca ich do wyjścia dostaje im się za przebywanie w danym miejscu - ZDECYDUJCIE SIĘ. Oczywiście, gracze też powinni znać umiar. Przesiadywanie wieczorem w parku lub pod domem osoby przy którym znajduje się Pokéstop może narazić go na zainteresowanie policji, i nadać innym graczom łatkę "świra który lata po nocy z telefonem".
Ostatnio w amerykańskich mediach popularna stała się sprawa dziewczynki którą potrącił samochód gdy śledziła Pokémona na drodze. Ona sama oraz jej matka winą obarczają aplikację. Czy dziewczyna nie potrafi czytać? Za każdym razem gdy gracz aktywuje grę wyświetla się powyższy komunikat NAKAZUJĄCY zachowanie uwagi w realnym świecie. Jest czerwony wykrzyknik, jest tekst ostrzegający, firma tworząca wykonała swoje zadanie a reszta należy już do użytkownika. Inną sprawą jest brak nadzoru rodzicielskiego oraz pozwalanie na zabawę telefonem - rozumiem że w dzisiejszych czasach łatwiej jest dać dziecku telefon aby samo się sobą zajęło niż poświecić mu trochę uwagi.
 |
| LINK do materiału na YouTube |
Wszystko jak zwykle zależy od człowieka. Jeśli posiada on niski iloraz inteligencji winą za swoje wypadki będzie obarczał innych zamiast przyznać się do błędu i własnej nierozwagi. Może to zabrzmieć dość niepokojąco, jednak dla mnie to selekcja naturalna nagradzająca te bardziej ogarnięte osobniki - czy może raczej trenerów.
To tyle z tych uwag dotyczących bezpieczeństwa. Pokémon GO jest świetną motywacją dla ludzi którzy większość czasu spędzali w swoich pokojach pozwalającą spotkać takich samych zapaleńców jak oni - niestety, i tutaj zdarzają się postawy wyśmiewające prawdziwych graczy ponieważ nie trzeba posiadać odpowiedniej konsoli żeby w to grać. Na szczęście takich incydentów jest niewiele a społeczność bardziej sobie pomaga niż wyklucza. A tym czasem czekam na powrót serwerów do normalnego stanu pozwalającego na złapanie ich wszystkich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz